Bajka numer dziewięć. Gacie na sam dół…

Dealer aut luksusowych.

Sytuacja zastana: Klienci salonu walczą o rabaty, „zmuszając” handlowców do ściągania gaci na sam dół i sprzedaży na bardzo nieopłacalnych warunkach… Często też po otrzymaniu oferty kontakt się urywa…

– Anka no i jak to zmienić skoro każdy dealer tak działa… sami sobie zgotowaliśmy ten los…

– Spróbujmy tak:

Panie Wojciechu o standardowych rabatach, które dają wszyscy mogę porozmawiać przez telefon – a wiem, że  takie Pana nie interesują, no bo takie dostał Pan już od mojej konkurencji.

Mam taką zasadę: o dużych pieniądzach i możliwościach jakie daje mi mój dealer nie rozmawiam przez telefon. Czy zgodziłby się Pan, na póki co niezobowiązujące, spotkanie?

Porozmawiamy i oceni Pan czy daje coś extra i idziemy do oferty, czy kończymy na tym etapie.

Zastosuj i daj mi znać czy zadziała…

– no a jak zadziała to co dalej?

🙂

Dodaj komentarz